2020-09-09     Aldony, Jakuba, Sergiusza     "Człowiek nie jest tym, co ukrywa - jest tym, co robi" - Andre Malraux     Pozdrawiam wszystkich odwiedzających moją stronę.
Strona główna -> Wywiady -> Bogusław Sonik

Rozmowa z Bogusławem Sonikiem

 

eurodeputownym z Małopolski

 

Podczas festynu na nadpopradzkich polach miałam przyjemność porozmawiać z eurodeputowanym Bogusławem Sonikiem, reprezentantem Platformy Obywatelskiej, ubiegającym się o mandat na drugą kadencję do Parlamentu Europejskiego.

 

Czy to pana pierwszy pobyt w Piwnicznej - Zdroju?

 

Nie, w dzieciństwie i w młodości przyjeżdżałem na obozy do Rytra, a o Piwniczną zahaczałem gdy po kilku dniach w Rytrze już się nudziło. Tereny te są mi zawsze bliskie, a poza tym jako student  długo drążyłem po tym Beskidzie i Gorcach.

 

 

Stara się pan o ponowny wybór. Jak widać, jestem osobą niepełnosprawną, całe moje życie to wózek inwalidzki i związane z tym trudności dnia codziennego. Znana jest propozycja Platformy Obywatelskiej – zawetowana przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, żeby osoby niepełnosprawne miały swojego pełnomocnika, przedstawiciela, który pomógłby przy urnie wyborczej. Znam przypadek gdzie młody człowiek będąc w pełni sił, aktywny zawodowo i społecznie, bierze udział w każdych wyborach. Niestety ulega ciężkiemu wypadkowi, potrzebuje stałej opieki, porusza się tylko na wózku, który z powodu barier architektonicznych uniemożliwia mu dotarcie do punktu wyborczego, a duża niesprawność dłoni nie pozwala utrzymać długopisu, by postawić znak przy odpowiednim kandydacie. Czy ta osoba z powodu kalectwa już nie jest pełnoprawnym obywatelem albo czy nie może się tak poczuć?

 

Sama Platforma Obywatelska w naszym regionie zobowiązała się w czasie tych wyborów naszym sumptem zorganizować pomoc. Jeśli chodzi o niepełnosprawnych, to forma legislacyjna wygląda tak że, niestety weto Prezydenta, które było spowodowane chyba niechęcią do grudniowego głosowania, spowodowało odrzucenie również i tego punktu. Natomiast w innych państwach zdarzają się dwudniowe głosowania, zresztą referendum sprzed 5 lat pokazało, że warto. Ja myślę, że można by było w własną pierś się uderzyć i wcześniej zgłosić tę propozycję, może wtedy byłoby więcej czasu na przekonanie oponentów.

 

 

Jest nas 6 milionów niepełnosprawnych, w tym 2 miliony zamkniętych w domu z powodu  niemożności poruszania się. Są bariery architektoniczne; tak jak w moim przypadku potrzebna jest stała opieka.  Jak widać, jest to bardzo liczna grupa obywateli Polski pozbawiona tych praw, które przysługują osobom sprawnym. Czy pana zdaniem można coś w tej kwestii zmienić, sprawić, by żyło nam się choć trochę lepiej i aktywniej?

 

Wie pani, mogę tak powiedzieć, że w tej kadencji moja komisja Ochrony Środowiska jest również komisją Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności. W kończącej się kadencji skupiałem większą uwagę na części ochrony środowiska. Jeżeli chodzi o zdrowie publiczne, angażowałem się w przygotowywanie przepisów czy też rezolucji dotyczących chorób rzadkich oraz przepisów i rezolucji, wzywających do usprawnienia leczenia chorób psychicznych w całej Europie i do najlepszych praktyk dostosowania owych praktyk -  szczególnie w kraju. Mogę tutaj powiedzieć, że chętnie się zaangażuję i podejmę się takiego działania, ponieważ jest to rzeczywiście problem: tyle osób jest w samotności. Zawsze staram się angażować w sprawy, które są istotne.

 

 

Tym bardziej, że Unia Europejska domaga się żeby osoba niepełnosprawna w Polsce miała takie same prawa i udogodnienia  jak w krajach zachodnich

 

To się przewija we wszelkich dokumentach komisji europejskiej czy Unii Europejskiej, ale teraz pora dostosować kraje bałtyckie.

 

 

Bardzo proszę o zainteresowanie się naszymi problemami, pragniemy żyć i funkcjonować w środowisku, powinniśmy mieć kogoś kto by się za nami wstawiał w polskim Parlamencie, a nawet na forum Unii Europejskiej.

 

Wiem, że przed okresem przedwyborczym każdy może ogłosić, że się zobowiązuje. Ja mogę tylko powiedzieć, że zawsze swoje zaangażowanie w życie publicznie traktowałem poważnie, więc jak mi się uda dostać mandat, to na pewno jednym z pierwszych tematów w mojej komisji będzie ta kwestia. Na pewno zorganizujemy pierwsze spotkanie, aby omówić te problemy, tutaj w Małopolsce, a potem ewentualnie przedstawić je i zorganizować debatę w Parlamencie Europejskim tak, jak zaangażowałem się w dwie kwestie zdrowotne. Jedna to jest biała księga zdrowotna na temat lecznictwa psychicznego, druga na temat niebezpieczeństwa Internetu dla młodzieży. Doprowadziliśmy do zbudowania specjalnego funduszu 500 milionów na siedem najbliższy lat do monitorowania we wszystkich krajach członkowskich tego właśnie zagrożenia.

 

 

Tak, Internet jest w pewnym sensie zagrożeniem, ale jest też „ oknem na świat”, zwłaszcza dla osób dotkniętych trwałym kalectwem. Niestety, w Polsce jest wciąż drogi. Trudno jest osobie chorej, pobierającej 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego, opłacić Internet, kiedy brakuje pieniędzy na lekarstwa czy rehabilitację. Czy nie można by postarać się o ulgę dla niepełnosprawnych z I grupą inwalidztwa?

 

Już w tej chwili komisja europejska w ramach pakietu antykryzysowego przeznacza część pieniędzy na budowanie dostępu szerokopasmowego, bo jesteśmy krajem, który ma najniższy procentowo dostęp do Internetu. I znów od tej strony możemy naciskać, żeby lepiej te pieniądze wykorzystać, żeby była jak najszersza dostępność internetowa. Jeżeli chodzi o kwestie finansowe i ulgi, to przyznam się: trudno mi coś powiedzieć. Natomiast tak jak mówię, jest to zrozumiałe, że Polska była już wskazywana jako kraj, gdzie nie ma dostępu, co daje nierówne szanse mieszkańcom oddalonych obszarów.

 

 

Proszę zwrócić uwagę, że zniżka dla osoby niepełnosprawnej do Internetu również może owocować w postaci głębszego dokształcenia się np. w sprawach opieki. W moim przypadku jest to możliwość wypowiedzenia się, szansa pisania rzeczowych artykułów nie tylko z pozycji osoby ubolewającej nad swoim losem, ale konkretnie podpowiadającej takie czy inne rozwiązania. Uaktywnienie ludzi niepełnosprawnych poprzez bezpłatny dostęp do Internet byłoby doskonałą formą terapii zajęciowej, edukacji, a nawet stwarzało możliwość znalezienia i podjęcia pracy.

 

Generalnie trzeba powiedzieć, że poziom cywilizacji każdego społeczeństwa określa stosunek do tych, którzy z różnych powodów są w gorszej sytuacji i nie mając na to wpływu. Na pewno te postulaty, które pani podniosła, godne są rozważenia, powinny być rozważane głównie przez krajowych registratorów, posłów czy radnych. Ja na pewno spróbuję zrobić taką panoramę, bo to zawsze pomaga w różnych krajach europejskich, by pokazać najlepsze praktyki i skłaniać polski rząd, żeby dostosowywał się do przyjętych ustaleń. Dziękuję za zwrócenie uwagi.  

 

 

Ja również dziękuję za rozmowę i za chęć zaangażowania się w  problemy ludzi poszkodowanych przez los. Życzę Panu ponownego wyboru i realizacji wszystkich postulatów

 

 

Odwiedzin :